bolesław boleśny

Data:

trąbili o nim w liceum. cytat “aj lajk rasti spuns” i “red red łoter” obijał mi się o uszy. dobra, mówiła go najczęściej panna która wymawiała go z akcentowaniem aktorki porno, a z tego co ją znam to taka muminkowato-inteligencko-sukowata była, ale mówiła.

w końcu mi się przypomniało, siadłem, obejrzałem.

flashowa animacyjka (rozmiarowo, nie tematycznie) stworzona przez Davida Firtha, przy pomocy Christiana Pickupa i Jimiego Mwnga.

bohaterem jest pokraczny chudziutki ludzik, z palcami długimi, na imię ma Salad Fingers, dla przyjaciół możliwe, że Sal.

głos z lewej strony mojej głowy, damski, powolny, spokojny mówi:
“ten typek jest... przerażający
on jest boleśny
znaczy oblesny
jak liże laleczki
koniec na dziś!
on jest straszny
i ta jego laleczka
co krzycząc wydje dziwne dźwięki
on ma taki niepokojący głos
nie mówiąc o tym że wyglada przerażająco
jakis świr to robił, co?
jestem wrażliwą dziewczynką” *

każdy (prawie) odcinek zaczyna się powitaniem nas przez bohatera, jest on świadom naszej obecności, co całości nadaje wrażenia dokumentalno-fabularnej, w której Sal robi za przewodnika, narratora, reżysera i scenarzystę. każdą rzecz musi nazwać po swojemu, poczuć jej dotyk, otrzeć się o nią, często polizać i posmakować, bo w ten sposób oznacza i uporządkowuje cały swój świat, z którym związek ma nie do końca. poza kilkoma zdaniami nikt nie mówi poza bohaterem. dabinguje on resztę występujących postaci. używa rozbudowanego, skomplikowanego słownictwa, a mówi połamanym, przerażonym głosem. przeraża go brud, plamy. ból sprawia mu wyraźną rozkosz. rozmawia w większości sam ze sobą, udając różne postacie.

nie umiem nie zżyć się z nim.

muzyka jak zapętlona muzyczka wydobywająca się z zardzewiałej (tak, to jest ważne słowo w tym tekście) karuzeli w smutnym miasteczku.

głos męski nad moją głową mówi:
“ to jest kawałek boards of canada kawałek ‘beware of friendly stranger’
a jak będziesz sprawdzał na yt, to czeknij jeszcze 1969 z tej samej płyty”**

niepokojące, jakieś takie, pomysły takie że wtf, że oglądasz to z miną “co jest kyrwa?” na twarzy.

huśtawkujące nastrój co i rusz, od zdziwienia, przez uśmiech, współczucie, do otwartego patrzenia ze zdziwiona miną.

oglądając zastanawiałem się nad interpretacją. może ”salad” jest opowieścią o człowieku, któremu odbiło po wojnie, w wyniku ran odniesionych (odcinek siódmy)? może jest chory psychicznie? może jest molestowanym dzieckiem (odcinek ósmy)? a może po prostu to jest historia bez drugiego dna, ot życie człowieczka, który nie żyje w świecie podobnym do naszego?

głos mój własny dopytuje:

“ale po co tak naprawdę się nad tym zastanawiać? musisz wszystko wiedzieć?”

całość dostępna jest za darmo. jest osiem epizodów, ostatni powstał 3 lata temu i raczej nie zapowiada się na ciąg dalszy, chociaż autor oficjalnie serialu nie zakończył. obejrzenie całości zajmie ci jakoś ponad pół godziny. tylko poczekaj, aż się ściemni, a myśli zaczną płynąć gdzieś obok ciebie.

ten serial jest jak to pełzające gdzieś pod skórą na plecach uczucie, kiedy siedzisz sam w nocy ze słuchawkami na kompie i masz to dziwne wrażenie, że ktoś jest za tobą tak silne że się odwracasz, a tam nic nie ma.

i smutne to jest momentami.

smutne w kurwę.

* gościnna zwrotka E.
** gościnna zwrotka Don Goda.

To ja mam 2 pytania:
- o co chodzi? jakiś tytuł albo co by się zdał, bo nie wiem co mam oglądać lub nie (ale raczej tak)
- gdzie wyjaśnienia do gwiazdek?

Nie wyczaiłeś linku :)
http://www.fat-pie.com/salad.htm
Nie ma tego w bazie danych, więc nie było do czego podpiąć notki.

A wyjaśnień do gwiazdek nie widzi nawet mój rentgenowski wzrok.

Ach, pod "jest" jest. Dzięki :)

ucięło gwiazdki. ale teraz już są.

Nie wiem czy to komplement jest, ale o ile przed obejrzeniem Salad Fingers notka wydała mi się dziwna, to po dwóch odcinkach (więcej naraz nie dałam rady) mogę powiedzieć, że idealnie pasuje do klimatu.

Ja też się dałem namówić :) I przyznaję, film jest dokładnie taki, jak sugerowała notka...

"smutne w kurwę" - wyjątkowo trafne...

muminkowato-inteligencko-sukowata ? To chyba "były" a nie "była".

Dodaj komentarz